Zmiany dobre dla najuboższych
Według nowego pomysłu PO samozatrudnieni będą mogli korzystać z ulg na dzieci. Natomiast nie będzie ich już dla osób mających umowy o pracę.
Anna Cieślak-Wróblewska
Szczegóły rewolucyjnego pomysłu Platformy Obywatelskiej wprowadzenia skonsolidowanego podatku PIT zamiast oddzielnie dziś płaconych podatku dochodowego, składek na NFZ oraz na ZUS, najwyraźniej wciąż rodzą się w bólach i dogrywane są z marszu.
Co z przedsiębiorcami?
Dobrym na to przykładem jest kwestia opodatkowania w nowym systemie osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. Niektórzy politycy PO uważają, że małe firmy stracą możliwości rozliczania się według skali 18 i 32 proc. (i korzystania z istniejących ulg na dzieci, czy kwoty wolnej), bo taka skala dla pracujących przestałaby istnieć. Pozostałby im 19-procentowy podatek liniowy, który jest bardziej odpowiedni dla działalności gospodarczej.
Ministerstwo Finansów będące głównym autorem nowej koncepcji wyjaśnia jednak, że dla osób fizycznych, prowadzących działalność gospodarczą nadal pozostaną do wyboru cztery formy opodatkowania: karta podatkowa, ryczałt od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta