Awantura o ceny leków
Gdy producent specyfiku przeciw chorobom pasożytniczym podniósł cenę o 5000 proc., nawet bogata Ameryka powiedziała: dość. To najnowsza salwa w bitwie o koszty terapii.
Roczny koszt niektórych leków onkologicznych przekracza 100 tys. dol. na pacjenta. Nawet zamożne kraje uznały, że to sumy zbyt wysokie za preparaty wydłużające życie o zaledwie kilka miesięcy.
Równie drogie są terapie chorób rzadkich i neurologicznych. Tym razem chodzi jednak o lek Daraprim wykorzystywany do walki z toksoplazmozą i malarią. Nowojorska Turing Pharmaceuticals przed miesiącem kupiła firmę Impax Laboratories, która dotąd produkowała daraprim. I od razu podniosła cenę – z 13,5 dol. za tabletkę do... 750 dol. Dla osób używających tego leku – często są to chorzy na AIDS – to cena zaporowa.
W USA zawrzało. Lekarze z Amerykańskiego Towarzystwa Chorób Zakaźnych wystosowali list otwarty do Turing Pharmaceuticals, sugerując zmianę polityki. „Taki koszt jest nieuzasadniony i nie do utrzymania w systemie opieki zdrowotnej" – napisali. Demokratyczna kandydatka na prezydenta Hillary Clinton uznała praktyki firmy farmaceutycznej za „oburzające".
Prezes i głupek
Całej sprawie goryczy dodaje fakt, że chodzi o lek, który trudno nazwać innowacyjnym – a tak zwykle firmy farmaceutyczne tłumaczą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta