Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Janusz Lewandowski. Jak Platforma przeprasza swój elektorat

23 września 2015 | Rzecz o polityce | Andrzej Stankiewicz
Andrzej Stankiewicz
autor zdjęcia: Waldemar Kompała
źródło: Fotorzepa
Andrzej Stankiewicz

Jeśli reforma podatkowa byłego lidera KLD nie pomoże PO, nic jej już nie pomoże

W najnowszym klipie wyborczym PiS Janusz Lewandowski nie został przedstawiony w najlepszy sposób – głos z kadru oskarża go, że miał wyprzedawać narodowy majątek, oszukując miliony Polaków. PiS próbuje odgrzać uprzedzenia do Lewandowskiego żywe w latach 90., gdy był ministrem przekształceń własnościowych i prywatyzował państwowe firmy, co w raczkującym kapitalizmie budziło emocje. Ale znaczy to także, że największa partia opozycyjna zauważyła, iż Lewandowski wkroczył do kampanii. A to polityczny zawodnik wagi ciężkiej, jego zaangażowania nie można lekceważyć.

Do tej pory wydawało się, że Lewandowski jest malowanym szefem doradców gospodarczych Ewy Kopacz. Jednak ogłoszony właśnie projekt reformy podatkowo-składkowej, którego Lewandowski jest jednym z głównych autorów, pokazuje, że ma w rządzie do powiedzenia bardzo dużo. I że pani premier wiąże z nim nadzieje na udobruchanie elektoratu PO sfrustrowanego efektami rządów swej partii. Nadzieje te płonne być nie muszą, jako że Lewandowski już nieraz pomógł swej partii w tarapatach.

Młodzi liberałowie

PiS nie ma racji na pewno w kluczowej kwestii: Lewandowski nigdy nie był człowiekiem Ewy Kopacz. Zawsze miał w Platformie szczególny status – w tym unikatowe prawo do mówienia, co myśli – dlatego że od kilkudziesięciu lat zna się blisko z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10251

Wydanie: 10251

Spis treści
Zamów abonament