Koniec kadencji kosztuje miliony
Kancelaria Sejmu szacuje, że ponad 300 obecnych posłów po wyborach nie wróci już na Wiejską. To zapowiada wielkie wydatki na odprawy i likwidację biur.
Rok wyborczy to dla Kancelarii Sejmu i Senatu duże wydatki. Zamknięcie VII kadencji parlamentu może je kosztować, jak policzyły, odpowiednio nawet 32,2 oraz 6 mln zł.
Kancelaria Sejmu szacuje, że w październikowych wyborach mandatu nie uzyska nawet 300 obecnych posłów. Trzeba im będzie wypłacić m.in. odprawy.
Tak duża rotacja miała miejsce w przeszłości – np. w 2001 roku, gdy po raz pierwszy ławy sejmowe wypełniło PiS, głównie kosztem posłów AWS, która straciła wtedy aż 67 mandatów. Koszty odpraw były wysokie także w 2005 r., kiedy to doszło do zasadniczej zmiany na scenie politycznej. Rozgromiony SLD ustąpił pola PiS,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta