Sędzia jak wierzba
Afrykańskie przykłady pokazują, że nie zawsze udaje się doktrynalnie przestrzegać zapisów ustawy zasadniczej – pisze były ambasador RP w Maroku.
Na kanwie polskiej gorącej dyskusji nad instytucją Trybunału Konstytucyjnego warto się przyjrzeć, jak organ ten funkcjonuje w krajach, które usiłują dopiero budować podwaliny systemu parlamentarnej demokracji. Myślę tu przede wszystkim o krajach Afryki Subsaharyjskiej.
Dobrą okazję ku temu stwarza lektura niedawno wydanej obszernej pracy „O duchu prawa afrykańskiego" („De l'Esprit du Droit Africain"), której odrębny rozdział poświęcony jest orzecznictwu konstytucyjnemu w Afryce. Autor Luc Sindjoun, wykładowca na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Jaunde (Kamerun), przyznaje, że choć sądy konstytucyjne w Afryce są dziedzictwem kolonialnym, to równocześnie stanowią one nieodłączny element w procesie demokratyzacji.
Dalsza refleksja w książce odwołuje się do częstych w Afryce stanów rozchwiania struktur...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta