Cyberwyzwania dla Polski
Brak zaangażowania w obronę cyberprzestrzeni to wystawianie naszego kraju na łaskę i niełaskę tych, którzy świat sieci traktują jako swój żywioł – pisze prawnik.
Ostatnie doniesienia dotyczące kradzieży kilku tysięcy e-maili oraz zhakowania skrzynek pracowników Ministerstwa Obrony Narodowej skłaniają do refleksji nad stanem bezpieczeństwa Polski, w tym stanem zabezpieczeń kluczowych z punktu widzenia funkcjonowania państwa elementów infrastruktury krytycznej i ochrony przed atakami w cyberprzestrzeni.
Z doniesień medialnych wynika, że od 2009 roku do przynajmniej 2014 działania MON były całkowicie przejrzyste dla hakerów. Chociaż osoby wówczas odpowiadające za bezpieczeństwo zarzekają się, że nie doszło do wycieku informacji opatrzonych klauzulą tajności, to jednak sam fakt, że wspomniana możliwość istniała nieprzerwanie przez przeszło pięć lat, obnaża słabość naszego państwa w zakresie wdrożenia mechanizmów obrony w cyberprzestrzeni. Należy postawić dalej idącą tezę: obecnie nie jesteśmy gotowi stawić czoła zorganizowanym działaniom w sieci wymierzonym w Polskę. Warto jak najszybciej wyciągnąć z tego wnioski i podjąć reformy, która pozwoli nie tylko nadrobić braki, ale również uzyskać przewagę w cyberprzestrzeni nad potencjalnym przeciwnikiem.
Podstawową kwestią w zakresie bezpieczeństwa jest wypracowanie doktryny wojskowej dotyczącej możliwości działania polskich służb w cyberprzestrzeni. Takie doktryny wypracowuje każde poważne państwo: USA, Rosja, Chiny czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta