Udzielam pomocy, nie tylko prawnej
Paweł Surmacz, adwokat z Rzeszowa, ratownik GOPR i instruktor narciarstwa opowiada o swoich pasjach.
Rz: Jest pan ratownikiem GOPR. Czy zdarzyło się panu uratować komuś życie?
Paweł Surmacz: Tak, i to nie tylko w górach, ale także w sądzie. Zawsze noszę ze sobą w teczce zestaw pierwszej pomocy. Kiedyś przydał się, gdy oczekiwałem na rozpoczęcie posiedzenia. Obok toczyła się sprawa, chyba o dział spadku. Starsza pani zasłabła, a mnie udało się udzielić jej pierwszej pomocy. Innym razem na weselu reanimowałem osobę po rozległym zawale. Robiłem masaż serca aż do przyjazdu karetki. Udało się, bo ta osoba przeżyła.
Która z akcji ratunkowych w górach najbardziej utkwiła panu w pamięci?
Ratowaliśmy parę skitourowców. Kobieta uszkodziła sobie nogę. W tym czasie zmieniła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta