Bez rewolucji
Świat polityki przyznaje sobie prawo do zdecydowanej krytyki sądów, zapominając, że urzędy władzy ustawodawczej i wykonawczej są oceniane znacznie niżej.
Rz: W minioną sobotę został pan wybrany na prezesa SSP Iustitia. Stowarzyszenie od lat bardzo aktywnie bierze udział w dyskusji o sądownictwie. Czy pod pana kierownictwem coś się zmieni? Ma pan własny pomysł na funkcjonowanie stowarzyszenia? Jakie będą pierwsze pańskie decyzje?
Krystian Markiewicz, sędzia: Stowarzyszenie nie potrzebuje rewolucyjnych zmian, jednak w obecnej sytuacji konieczna jest codzienna współpraca z organami samorządu sędziowskiego, Krajową Radą Sądownictwa i innymi stowarzyszeniami sędziowskimi. Pierwsze moje decyzje będą zatem koncentrowały się na tych sprawach.
Przed wymiarem sprawiedliwości poważne zmiany. Jak poważne? Trudno przewidzieć. To, co dobiega z Ministerstwa Sprawiedliwości, wygląda na prawdziwą rewolucję. Główny cel to poprawa sprawności postępowania. Ma pan własny pomysł na poprawę sprawności sądów w Polsce?
Pomysły były zgłaszane już niejednokrotnie. Za administrowanie sądami w Polsce odpowiada minister sprawiedliwości, o ich finansowaniu decydują politycy. Innymi słowy, osoby najczęściej publicznie krytykujące sprawność sądów, krytykują de...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta