Wielkie marki nie zapominają o małej ojczyźnie
Właściciele znanych łódzkich brandów wspierają organizacje charytatywne, promują artystów i kształcą.
Rok 1995 zaczął się w Polsce denominacją złotego, III Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i kolejkami przed pierwszą restauracją Sphinx przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Wywodząca się z tego miasta spółka Sfinks Polska do dziś z sentymentem wspomina tamte czasy.
– Choć działamy na skalę ogólnopolską i mamy ponad 100 restauracji w całym kraju, nie wyobrażam sobie, że mogłoby nas zabraknąć w Łodzi – podkreśla Sylwester Cacek, prezes Sfinksa. – W końcu jest to jedno z największych miast Polski i ważny punkt na mapie kraju.
Przykład dla innych
Województwo łódzkie i jego stolica mogą się pochwalić wieloma markami, które, jak Sphinx, osiągnęły sukces rynkowy. Opierając się na nich, swój wizerunek buduje tutejszy samorząd.
– Leży to u podstaw idei marki, czyli myślenia projektowego, gdzie Łódzkie wyszukuje i promuje te inicjatywy z regionu, które są w swojej strukturze pionierskie, innowacyjne i sprawiają, że mieszkańcom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta