Ukrainiec przyjeżdża do pracy i znika
Ogromne zapotrzebowanie na taniego pracownika ze Wschodu wykorzystują przestępcy, do wyłudzania wiz.
Na Podkarpaciu brakuje rąk do pracy, głównie sezonowej w rolnictwie więc pracodawcy szukają pracowników za wschodnią granicą- na Ukrainie, w Mołdawii, Armenii, Federacji Rosyjskiej. Okazuje się, że ponad 50-procentowy wzrost wydanych zezwoleń na pracę cudzoziemców na Podkarpaciu w ciągu ostatniego roku nie przekłada się na zmniejszenie bezrobocia. Jak wykazała kontrola Państwowej Inspekcji Pracy i Najwyższej Izby Kontroli w dziesięciu firmach, które na Podkarpaciu chciały zatrudnić największą liczbę obcokrajowców, ponad 80 proc. cudzoziemców, którzy przekroczyli polską granicę z wizami na pracę, w ogóle nie podjęło w Polsce legalnego zatrudnienia.
- To duży problem dla pracodawców- przyznaje Mieczysław Łagowski, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej w Rzeszowie.
Oświadczenia i zaproszenia
Cudzoziemcy na terytorium RP mogą być zatrudniani na podstawie oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcom, zezwoleń na pracę cudzoziemca lub jednolitych zezwoleń na pobyt czasowy i pracę. - Spotykamy się także z wszelkiego rodzaju „zaproszeniami do współpracy" - mówi „Rzeczpospolitej" mjr Elżbieta Pikor, rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu. Jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta