Późny triumf opery
Po pół wieku „Pasażerka" Mieczysława Weinberga doczekała się w końcu wystawienia w kraju, w którym powstała.
Jacek Marczyński z Jekaterynburga
Nie tylko w Polsce najpierw trzeba zdobyć uznanie w świecie, by zostać dostrzeżonym u siebie, w Rosji jest to choćby przypadek „Pasażerki". Ta opera długo spoczywała w rękopisie, teraz stała się odkryciem dekady. Po premierze na festiwalu w Bregencji w 2010 roku doczekała się już ponad 10 wystawień w Europie i w Ameryce.
Wielka kariera „Pasażerki" to także szczególne osiągnięcie Instytutu Adama Mickiewicza, który wyczuł, że do wypromowania w świecie ten utwór idealnie się nadaje, bo jest operą o nośnym, wręcz wstrząsającym temacie. Dotyka przeżyć w Auschwitz, napisana została na kanwie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta