Potwierdzam swoją obecność na świecie
O Władysławie Strzemińskim, Andrzeju Wajdzie i planach związanych z przyszłorocznymi obchodami Roku Andrzeja Strumiłły, które mają się rozpocząć na przełomie stycznia i lutego na Podlasiu – mówi jedna z najbarwniejszych osobowości Podlasia.
Rz: Czuje się pan doceniony przez swoją „małą ojczyznę"?
Prof. Andrzej Strumiłło: Czuję się troszkę zawstydzony. To jest specyficzne zawstydzenie, które może wynika z tego, że wiemy ilu jest znakomitych ludzi wokół nas, bardziej godnych takiego zaszczytu. Ale nie mogłem nie wyrazić zgody na wspaniałą propozycję, która pomoże mi w realizacji planów i zamierzeń. Dziękuję wszystkim, którzy przyłożyli się do tej decyzji.
Panie profesorze pan jest jednym z naszych nielicznych gigantów!
Muszę protestować.
Proszę protestować, ale też wspomnieć, czego możemy się spodziewać w przyszłym roku w związku z pana twórczością.
Lista wydarzeń jest bogata. Trwa seria moich wystaw, jedna z nich jest teraz w Wilnie, a potem trafi do Szauli i Ciechanowa. Ekspozycje rysunków o tematyce azjatyckiej planuję na 4 kwietnia w krakowskim Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, do czego zdążył mnie namówić jeszcze Andrzej Wajda. Będzie to summa moich azjatyckich doświadczeń. Dużą wystawę malarską planuję w Brukseli. Mój znajomy, nowojorski galerzysta, otworzył tam nową...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta