Wszystkie ślady zbrodni nie zostaną zatarte
Teren byłego placu apelowego w obozie koncentracyjnym Gusen ma być chroniony. To krok, aby zastopować dewastację miejsca zbrodni nazistowskich.
Za wpisaniem terenu do austriackiego rejestru zabytków optowało polskie Ministerstwo Kultury oraz ambasada RP w Wiedniu. Jak tłumaczyła nam wiceminister kultury Magdalena Gawin, istniało bowiem zagrożenie, że to miejsce kaźni wielu polskich więźniów – głównie elit intelektualnych – bezpowrotnie zostanie zniszczone. Rozpoczęły się tam bowiem prace budowlane (teren znajduje się we władaniu firmy kamieniarskiej).
Tylko krematorium
KL Gusen działał od 25 maja 1940 r. do 5 maja 1945 r. i wchodził w skład sieci podobozów KL Mauthausen.
Więźniami obozu byli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta