Budżet 2017 napięty, ale realny
Znalezienie dodatkowych 10 mld zł z podatków będzie wyzwaniem. W sukurs rządowi może przyjść NBP, którego zysk może sięgnąć właśnie 10 mld zł. Anna CIeślak-Wróblewska
Poniedziałek nie przyniósł rozstrzygnięcia sporu dotyczącego sposobu uchwalania ustawy budżetowej na 2017 r.
Opozycja ponowiła żądania, by powtórzyć piątkowe głosowania. Uważa, że zostały one przeprowadzone na nielegalnym posiedzeniu Sejmu. Koalicja na te apele nie odpowiada. Wiadomo natomiast, że do Senatu budżet ma trafić w przyszłym tygodniu, a nie dzisiaj (we wtorek), jak wcześniej zapowiadano.
Ekonomiści są zgodni, że sejmowy spór o legalność budżetu należy rozwiązać jak najszybciej, choć sama ustawa – wbrew zaskakującym komentarzom różnych polityków – nie kryje jakichś mrocznych tajemnic. – To jeden z najtrudniejszych budżetów, będzie trzeszczeć podczas realizacji. Jednak przy pewnym splocie okoliczności jego wykonanie rzeczywiście jest możliwe – ocenia Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.
Gra o 10 mld zł
Zgodnie z projektem, dochody kasy państwa mają wynieść 325,4 mld zł, wydatki 384,8 mld zł, a limit deficytu 59,3...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta