Wierna służba oficera
Stosowanie odpowiedzialności zbiorowej wobec osób, które służyły w formacjach mundurowych demokratycznej Polski, jest absurdalne – twierdzi były dowódca Służby Wywiadu Wojskowego.
Projekt ustawy o ograniczeniu uprawnień emerytalnych osobom służącym w formacjach mundurowych wolnej Polski, którzy rozpoczęli służbę w organach bezpieczeństwa PRL, ma szereg aspektów: polityczny, finansowy, społeczny, prawny, moralny czy kontrwywiadowczy. Chciałbym jednak w tym tekście skoncentrować się na wymiarze praktycznym funkcjonowania tej grupy osób w polskich służbach specjalnych po 1990 roku – wywiadzie cywilnym i wojskowym, a także kontrwywiadzie UOP i ABW. Chciałbym to opisać, opierając się na własnym doświadczeniu we wszystkich tych formacjach.
Służbę w Zarządzie Wywiadu UOP rozpocząłem na początku lat 90. jako młody absolwent uniwersytetu z przeszłością w NZS i epizodami w podziemnym ruchu wydawniczym, z głębokim przekonaniem, że cały system bezpieczeństwa nowego, demokratycznego państwa wymaga całkowitej przebudowy w oparciu o osoby, które rozumieją zasady demokracji i nie są powiązane ze starym systemem.
Esprit du corps
Zderzenie z rzeczywistością było bolesne: poza nieliczną grupą starszych o kilka lat kolegów polityków-oficerów, z których notabene, w wyniku huśtawki politycznej, po kilku latach nikt nie pozostał w służbie, nas, „młodych", otaczali oficerowie Departamentu I SB. Stanowili niemal 100 proc. merytorycznej kadry szkoły wywiadu i w podobnych proporcjach występowali w centrali, gdzie po roku trafiłem jako...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta