Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Coś we mnie pękło

07 lutego 2017 | Prawo | Agata Łukaszewicz
Jarosław Gwizdak: Nie kandyduję, bo nie widzę sensu. A trwać na tej funkcji dla samego tytułu? To mnie nie interesuje.
źródło: materiały prasowe
Jarosław Gwizdak: Nie kandyduję, bo nie widzę sensu. A trwać na tej funkcji dla samego tytułu? To mnie nie interesuje.

Jarosław Gwizdak | Bat, kij i żadnej marchewki

Rz: Obywatelski sędzia roku 2015, prezes Sądu Rejonowego w Katowicach, sędzia w sprawach cywilnych ma dość. Nie chce już pan być prezesem i bierze pan pod uwagę odejście z urzędu sędziego. Co się stało?

Jarosław Gwizdak, prezes Sądu Rejonowego Katowice-zachód: Coś we mnie pękło. To indywidualna decyzja. To moja ocena czterech lat prezesowania. Chciałem zrobić wiele, udało się... niewiele. Kiedy obejmowałem funkcję prezesa, sędziowie w referatach mieli po 400 spraw, teraz mają po 250. Tylko ci, co sądzą, wiedzą, co znaczy ta różnica. Robiłem co mogłem i to mnie bardzo zmęczyło. I to przy jeszcze obowiązujących zasadach prezesowania. Kiedy słyszę propozycje zmian, wiem, że będzie jeszcze trudniej. Nie chcę się już z tym mierzyć. Nie kandyduję, bo nie widzę sensu. A trwać na tej funkcji dla samego tytułu? To mnie nie interesuje. Proszę pamiętać, że prezes jest mocno rozdarty. Dla sędziów jest człowiekiem Ministerstwa Sprawiedliwości, dla ministerstwa z kolei człowiekiem sędziów.

Gorzkie słowa... U sędziów coraz częściej widać zwątpienie.

Tak. Widzę marazm, zwątpienie. Staram się to wygłuszać, ale wszyscy musimy zrozumieć, że sędziowie to też ludzie. Mają rodziny, kredyty. Muszą żyć. Nie każdy jest stworzony do walki. Ale muszą być odważni. Odważny sędzia nie może być wyjątkiem. To reguła, od której żadnemu z nas nie wolno odejść. Zdumiewa...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10669

Wydanie: 10669

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament