Wyraźna słabość dolara
Dolar był we wtorek zdecydowanie najsłabszą dewizą na globalnym rynku walutowym. Najbardziej, bo ponad 1 proc., tracił do dolara namibijskiego i randa południowoafrykańskiego. Zyskiwał tylko do filipińskiego peso (0,5 proc.) i egipskiego funta (0,2 proc.). W relacji do euro tracił już trzeci dzień z rzędu. Cena wspólnej waluty rosła po południu o 0,5 proc., do 1,18 dol., a na wykresie zaczęły tworzyć się formacje zakończenia trwającej od miesiąca korekty spadkowej. Zdaniem analityków słabość dolara wynika z braku nowych impulsów (rynek jest przekonany o grudniowej podwyżce stóp) i pewnego uspokojenia napięcia politycznego na linii Hiszpania–Katalonia.
Złoty także skorzystał na słabości amerykańskiej waluty. Dolar taniał we wtorkowe popołudnie o 0,8 proc., do 3,6321 zł. Z kolei euro traciło 0,3 proc. i wyceniane było na 4,2864 zł. Uspokojeniu uległy nastroje na rynku długu. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych, po piątkowym skoku powyżej 3,5 proc., wróciła do 3,48 proc. ©℗—pz