Niemcy: miejsce Polski w sercu Unii
Europa jest w głębokim kryzysie. Steinmeier przyjeżdża do Warszawy z nadzieją, że Polska pomoże ją ratować.
Dyplomacja ma swój język, gesty, które służą do przekazania w nieformalny sposób politycznego przesłania. W czasie rozpoczynającej się we wtorek wizyty prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera będzie ich całkiem sporo. Mają sygnalizować, że Niemcy liczą na nowe otwarcie z Warszawą.
„Nie mamy czasu do stracenia. Świat za granicami Unii płonie: Ameryka grozi wojną handlową, po zerwaniu przez Donalda Trumpa porozumienia z Iranem przyszłość Bliskiego Wschodu jest niepewna, stosunki z Rosją są napięte. Ale także sama zjednoczna Europa staje wobec poważnych wyzwań. Kanclerz Merkel liczy, że w tej sytuacji wszystkie kraje członkowskie Unii skoncentrują się na wzmocnienu współpracy i Polska jak najszybciej dołączy do Francji i Niemiec aby bronić Unii" – mówią „Rzeczpospolitej" źródła rządowe w Berlinie. Dobre, osobiste stosunki, jakie udało się przez minione trzy lata zbudować między Andrzejem Dudą a obecnym, niemieckim prezydentem mogą w tym pomagać.
Bez reparacji i ustawy o IPN
Choć z Warszawy do Berlina lot trwa mniej, niż godzinę, Steinmeir zostanie na noc nad Wisłą. Na Zamku Królewskim weźmie udział w konferencji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta