Tylko pogoda jest nieprzewidywalna
Paweł Snitko-Pleszko | Brakuje współpracy hoteli i instytucji kultury w miejscowościach wypoczynkowych. Samorządy powinny się o to zatroszczyć – mówi dyrektor portalu Nocleg.pl.
ZR: Czy polski rynek jest przygotowany na tak szybki wzrost popytu na turystykę krajową?
Paweł Snitko-Pleszko: To zależy gdzie. Z pewnością tak jest w dużych miastach, gdzie nie występuje sezonowość, widoczna w miejscowościach górskich i nadmorskich. W Warszawie, Krakowie, Wrocławiu widać potężne inwestycje w szeroko pojętą turystykę. Tam obłożenie hoteli w skali roku sięga 90 proc., a taki popyt pokazuje, że inwestycje się zwrócą. Miasta mniejsze, jak Gdańsk, Kołobrzeg, Świnoujście, Szczecin, Władysławowo, Zakopane czy Szklarska Poręba, też mają szanse na szybki wzrost, tyle że jest on uzależniony od sezonowości, powodującej, że obiekt zarabia na siebie tylko przez określoną część roku. Najtrudniej jest nad morzem, gdzie sezon trwa maksimum trzy miesiące, podczas których trzeba zarobić na cały rok. Statystyki jednak pokazują, że i tam powinny pójść pieniądze. Urlop w Polsce zaczyna być coraz bardziej popularny.
Mamy bardzo silną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta