Sprawdzać źródła i krytycznie myśleć

źródło: materiały prasowe

Internauci mają problem z odróżnianiem opinii od faktu. To może rodzić wiele problemów – przestrzega Jacek Leśkow, dyrektor NASK. marcin piasecki

„Bezpieczne wybory" – tak się nazywa badanie, które przeprowadziliście niedawno wśród internautów. Jaki był cel tego badania i na co szczególnie chcielibyście zwrócić uwagę?

Jacek Leśkow: Kluczowa jest umiejętność świadomego korzystania z internetu przez obywateli państwa demokratycznego i rozróżniania opinii od faktów. Historia pokazała – przykładem były wybory w Stanach Zjednoczonych w 2016 r. – jak sprawne wpływanie na media społecznościowe może kształtować wizerunek polityków i wpływać wręcz na wynik wyborów.

Jakie wnioski płyną z waszego badania?

Niestety, nie są one optymistyczne. Opowiem może o konkretnym przykładzie: przeprowadziliśmy test wśród użytkowników naszego badania, pytając ich o rozróżnianie opinii od faktów. Ocenialiśmy tę umiejętność w szkolnej skali: od 2 do 5. Proszę spróbować zgadnąć, jaki odsetek respondentów dostał...