Pani ze sklepu i barman
Tytuł dla Piasta Gliwice to historia o najbardziej niespodziewanym mistrzostwie w polskim futbolu w XXI wieku. Ale nie tylko, to także pochwała planu.
Również nagroda za konsekwencję w działaniu i gospodarne zarządzanie środkami finansowymi. Pochwała budowania, a nie myślenia magicznego i miotania się między kolejnymi koncepcjami. Trenowania, a nie tylko kupowania – chociaż w Gliwicach też przeprowadzono transfery, i były to transfery dobre. Innymi słowy, mistrzostwo dla Piasta to efekt tego wszystkiego, czego od lat brakuje w Warszawie czy Poznaniu. Ale to nie znaczy, że ta historia musiała się wydarzyć.
Latem zeszłego roku Waldemar Fornalik w ostatniej kolejce uratował dla Piasta ekstraklasę. W decydującej kolejce grupy spadkowej jego piłkarze pokonali 4:0 rywala z Niecieczy. Aż dziewięciu zawodników z tamtego meczu, wystąpiło także w niedzielę w spotkaniu przeciwko Lechowi Poznań (1:0), po którym tytuł po trzech dekadach wrócił na Górny Śląsk. Niewiele jednak brakowało, by to mecz z Niecieczą był ostatnim dla Fornalika w Piaście. W klubie dość poważnie zastanawiano się wówczas nad zwolnieniem trenera. Na tyle poważnie, że informacje o rozmowach z ewentualnym następcą – Arturem Skowronkiem – wyciekły do mediów.
Na ile faktycznie Fornalik był bliski utraty pracy, dziś trudno jednoznacznie określić. Ktoś musiał położyć głowę pod topór za słaby sezon 2017/2018, bo spodziewano się, że Piast będzie walczył o grupę mistrzowską, a nie drżał do ostatniej kolejki o ligowy byt. W końcu padło na dyrektora sportowego –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta