Trwałe ruiny, rekonstrukcje, kreacje architektoniczne
Teorie konserwatorskie w stosunku do obiektów z przeszłości znajdujących się w ruinie zaczęły się kształtować w początkach XIX wieku, a podbudowę do nich stworzył preromantyzm w literaturze i w sztuce, z jego silnie zaakcentowanym kultem ruin.
Już w drugiej połowie XVIII wieku ugruntowało się upodobanie do architektury gotyckiej, która w stosunku do stylów neoklasycznych wydawała się nieregularna i swobodna, a często nawet pozbawiona proporcji. Właśnie to zasmakowanie w nieregularnej i bezkształtnej materii „doprowadziło do zainteresowania się na nowo ruinami" – napisał Umberto Eco w „Historii piękna", w podrozdziale „Poetyka ruin" (wyd. Poznań 2005) – „Renesans pasjonował się ruinami starożytności greckiej, ponieważ można było zgadnąć w nich pełną formę dzieł oryginalnych; neoklasycyzm starał się wymyślić na nowo owe formy (Canova i Winckelmann). Natomiast romantyków najbardziej pociągała niekompletność ruin, znaki, które pozostawił na nich nieubłagany czas, dzika roślinność, która je okrywała, i jej mchy i szczeliny".
Ruina nasycona historią i tym wszystkim, co w przeszłości działo się w jej murach, wydawała się znakiem trwałości kultury oraz świadkiem dziejów. Ruiny wzbudzały wówczas żywe emocje i były przedmiotem kontemplacji, ale tylko nielicznych zamożnych podróżników, malarzy, poetów. Ruina była dla nich tym piękniejsza, tym bardziej wzruszająca, im wspanialsza była jej przeszłość. Popularne było wówczas nawet budowanie sztucznych rozwalisk.
Równocześnie, w twórczości niektórych romantyków ruiny powracały z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta