Przyszłość mieszkań dla seniorów
Relatywnie niewielka siła nabywcza emerytów i wymagające poprawy kwestie organizacyjne to główne czynniki hamujące polski rynek budownictwa dla seniorów. Zdaniem ekspertów rozwój jest tylko kwestią czasu. Adam roguski
Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy i Polska – to zdaniem analityków firmy Savills pięć rynków z największym potencjałem wzrostu, jeśli chodzi o budownictwo dla seniorów. Po trzech kwartałach br. inwestorzy instytucjonalni ulokowali w domy seniora w Europie ponad 700 mln euro (blisko 3 mld zł). To znacznie więcej niż w jakimkolwiek pełnym roku.
Dotychczas największą wartość miały transakcje zawarte w 2016 r. – ok. 600 mln euro. Gros przypada na Wielką Brytanię. W innych państwach rynek jest w powijakach.
Szanse i bariery
– Rozmawiamy z inwestorami zainteresowanymi wejściem na polski rynek opieki senioralnej, zarówno krajowymi, jak i zagranicznymi – mówi Kamil Kowa, członek zarządu Savills. – Główną barierą rozwoju był dotychczas brak instytucjonalnego rynku domów opieki. To sprawia, że główną drogą wejścia są projekty deweloperskie, co nie dla wszystkich inwestorów jest akceptowalne, szczególnie przy rosnących kosztach realizacji i gruntów – podkreśla.
Fakt, że rynek jest na wczesnym etapie rozwoju, utrudnia inwestorom oszacowanie przychodów i poziomu obłożenia – z uwagi na niewielką liczbę porównywalnych obiektów.
– Jednak podobnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta