Energetyka jądrowa znów wraca do łask
Otwarcie się na małe reaktory zmienia całkowicie obraz gry – mówi Michał Sołowow, właściciel Synthosu. Anna Słojewska
Podpisał pan umowę w formie protokołu uzgodnień ze spółką GE Hitachi Electric. Będzie pan budował reaktor jądrowy?
Projekty w tym obszarze są bardzo długoterminowe. To oznacza, że za 4–6 lat powinniśmy zacząć konstrukcję takiej elektrowni. Duża część tego czasu to okres potrzebny na licencjonowanie technologii na świecie. GE Hitachi aplikuje o taką licencję w USA i Kanadzie. Mamy nadzieję, że regulacje zarówno europejskie, jak i polskie pozwolą na potwierdzenie licencji amerykańskiej w Polsce.
Mówimy o małym reaktorze jądrowym, tzw. SMR. To jest technologia pionierska czy już sprawdzona biznesowo?
Ona już jest szeroko stosowana szczególnie na użytek wojska, np. łodzie atomowe czy lotniskowce są napędzane małymi reaktorami. To jest pomniejszenie istniejących już dużych tradycyjnych reaktorów przy użyciu tego samego paliwa, tych samych technologii, tylko z o wiele większą wiedzą inżynierską i nowszymi technologiami zarządzania procesami. Kiedyś nie budowało się mniejszych reaktorów z powodu ekonomii skali, dziś rozwój technologii w obszarach towarzyszących, jak również ich dostępność ekonomiczna,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta