Wniosek, zabieg i sąd
Niestety, część spraw dotyczących koniecznego leczenia za granicą musi być rozstrzygana na sali sądowej.
W najnowszym numerze „Orzecznictwa" publikujemy m.in. tekst o prawach pacjentów do właściwego leczenia. Zdarza się, że chorzy lub ich rodziny decydują się na zagraniczną operację nie dlatego, że tak sobie wymyślili i ich na to stać, ale chodzi o czyjeś życie, a pieniądze trzeba wydobyć choćby spod ziemi. Niestety, przepisy również w tych sprawach nie mają uczuć. Są, jakie są. Ktoś je napisał, można nawet przyjąć, że nie chciał nikomu nic utrudniać, ale w sytuacjach, gdy zaczynają kłócić się z rzeczywistością, pojawiają się spory. Sprawy, w których chodzi o ratowanie czyjegoś zdrowia czy nawet życia dzięki zagranicznej operacji, są szczególnie trudne i delikatne. Jak można się dowiedzieć z orzecznictwa w tych kwestiach, wobec tak lakonicznych regulacji, jakie uprawniają do ubiegania się o leczenie zagraniczne, szczególnego znaczenia nabiera doprecyzowanie norm zawartych w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.