Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Hołownia, czyli problem partii

04 grudnia 2019 | Rzecz o polityce | Marek Migalski
Szymon Hołownia może przekonać wyborców brakiem  partyjnego szyldu
autor zdjęcia: Beata Zawrzel
źródło: reporter
Szymon Hołownia może przekonać wyborców brakiem partyjnego szyldu

Kandydaci PSL i PO mogą zacząć tracić najszybciej.

Wejście do prezydenckiej rozgrywki Szymona Hołowni może znacząco zmienić jej dynamikę. Dziennikarz ma bowiem zdolność do odbierania głosów zarówno Andrzejowi Dudzie, jak i kandydatom opozycji – ze szczególnym uwzględnieniem Władysława Kosiniaka-Kamysza, jak i reprezentanta/reprezentantki Koalicji Obywatelskiej. Jego ewentualne zwycięstwo zrewolucjonizowałoby zaś całą polską politykę.

Hołowni nie da się nie lubić. To jego największy atut polityczny. Po prostu, facet jest cholernie sympatycznym człowiekiem. Drugim atutem jest to, że swoimi poglądami idealnie odpowiada przeciętnemu Polakowi – jest współczującym katolikiem, umiarkowanym konserwatystą, zwolennikiem członkostwa w UE. Zarówno więc osobowościowo, jak i ideologicznie idealnie nadaje się na kogoś, kto może powalczyć o najwyższy urząd w państwie. Ponadto nie jest, jak to się często mówi, tylko celebrytą – owszem, jest znany, ale nie z tego, że jest znany, ale ze swojej działalności dziennikarskiej, medialnej, charytatywnej, a nawet pisarskiej (jego ostatnia książka o zwierzętach pokazuje, że można być katolikiem i nie przejawiać tzw. gatunkizmu wobec naszych braci mniejszych).

Jest zatem Hołownia idealnie sprofilowany, by...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11525

Wydanie: 11525

Spis treści

Reklama

Nieprzypisane

Zamów abonament