Cięcia produkcji i pensji dadzą oddech PGG
Węglowy gigant chce sięgnąć po pieniądze z tzw. tarczy antykryzysowej. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", bez tego firma już od czerwca będzie mieć problem z wypłatami dla górników.
Walcząca o przetrwanie Polska Grupa Górnicza ma plan na chwilowe zaleczenie obecnych problemów finansowych. Zarząd chce zmniejszyć produkcję węgla o 20 proc., do średnio 80 tys. ton na dobę, i także o 20 proc. zmniejszyć wynagrodzenia swojej ponad 40-tysięcznej załodze. Zmiany mają zostać wprowadzone od maja na trzy miesiące. Dzięki temu PGG będzie mogła sięgnąć po pieniądze z tzw. tarczy antykryzysowej – chce stamtąd pozyskać około 70 mln zł miesięcznie. Według informacji „Rzeczpospolitej" ma to być koło ratunkowe dla spółki, która już od czerwca mogła mieć problem z wypłatą wynagrodzeń górnikom. Jednak wprowadzone rozwiązania nie uzdrowią na dobre spółki. Dlatego – według naszych informacji – groźba zamknięcia co najmniej jednej kopalni jest wciąż bardzo realna, a najbardziej zagrożona jest kopalnia Ruda.
Topniejąca płynność
Jeszcze w lutym zarząd PGG, przy wsparciu wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, zgodził się na 6-procentowe podwyżki dla górników. Dzięki temu przeciętne miesięczne wynagrodzenie w kopalniach PGG wzrosło do 7,8 tys. zł brutto. Spółkę, która w 2019 r. miała ponad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta