Pandemia redukcji festiwalowych budżetów
Koronawirus kładzie się cieniem nie tylko na działalności wielu sektorów gospodarki. Samorządowe festiwale przekładane są na jesień, ale nawet te grudniowe mają budżety mniejsze o 60 proc. JACEK CIEŚLAK
Do sektorów najmocniej dotkniętych przez pandemię należą na pewno branża hotelowa, restauracyjna oraz organizacji imprez kulturalnych. We wszystkich tych rolach występuje położona koło Słupska Dolina Charlotty, a do szerokiego profilu jej działalności dodać trzeba także ogród zoologiczny i ministadninę. Wszystko dostępne całorocznie.
Pracownicza rodzina
– Myślę, że miałbym łatwiej, gdybym zdecydował się wyłącznie na hotel i centrum spa, ale miałem inne ambicje – mówi „Życiu Regionów" Mirosław Wawrowski, szef Doliny Charlotty. – Teraz znalazłem się w samym centrum katastrofy. W połowie marca musiałem zamknąć hotel, w którym każdego dnia przebywało ponad 250 gości, zaś w sezonie wakacyjnym – wraz dziećmi – do 350. Ogromny problem stanowi nie tylko moja sytuacja, ale także moich współpracowników i pracowników. Stanowimy wielką rodzinę, razem budowaliśmy i tworzyliśmy Dolinę Charlotty. To łącznie około setka ludzi. Nie uznaję śmieciówek, zatrudniam na umowę o pracę. Nie mogłem postąpić inaczej, niż wypłacić pensje za marzec. Jednak moje zasoby się kurczą, wpływów nie ma, a wiszą nade mną kredyty. Dlatego umówiliśmy się, że do czasu wznowienia działalności pracownicy przejdą na formę zatrudnienia na pół lub ćwierć etatu – opowiada.
To możliwe w restauracji i hotelu. Jednak w zoo, które odwiedza zazwyczaj...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta