Polacy szlifują głównie angielski

Szkoły językowe nie narzekają na brak klientów. Znajomość co najmniej jednego języka obcego to dziś niemal konieczność. Najchętniej uczymy się angielskiego. W obecnej sytuacji na znaczeniu zyskują kursy językowe online oraz aplikacje służące 
do nauki języków obcych. Każda forma jest dobra, ważne, by znaleźć tę właściwą dla siebie i systematycznie się uczyć.

Czas pandemii to dobry moment na naukę języka. Zdaniem lektorów w dwa, trzy miesiące można nabyć umiejętności komunikacyjne, znacząco poszerzyć zasób słownictwa z danego obszaru, utrwalić struktury gramatyczne.

Do zalet nauki online należy przede wszystkim oszczędność czasu, redukcja kosztów, bo zdalne lekcje są dużo tańsze niż tradycyjne kursy.

– Oczywiście, nic nie zastąpi kontaktu z drugim człowiekiem, ale jeśli chodzi o aspekt edukacyjny, to lekcje online są równie wartościowe, urozmaicone i dynamiczne, jak te w realnej klasie. Ich niewątpliwym plusem jest to, że słuchacze nie muszą wychodzić z domu, mogą dołączyć do lekcji z dowolnego miejsca – mówi Anna Sierpatowska, metodyk Archibalda.

Jedna z dużych szkół językowych z 75-letnim doświadczeniem w nauczaniu – ProfiLingua – kursy online uruchomiła w 2019 roku. Oferuje 16 języków obcych w formie stacjonarnej i online dla klientów indywidualnych oraz dla biznesu.

– Najczęściej wybieranymi językami są angielski, niemiecki i hiszpański, ale Polacy chętnie uczą się także języków skandynawskich i języka chińskiego. W ostatnim czasie kilkukrotnie wzrosło...