Niewykorzystana okazja
26 lutego 1924 r. rozpoczął się w Monachium proces Adolfa Hitlera, emerytowanego gen. Ericha Ludendorffa i ośmiu innych osób oskarżonych o zdradę stanu i przeprowadzenie zbrojnego zamachu na władze Bawarii.
Śledztwem kierował prokurator Hans Ehard. Jego zadaniem było udowodnienie, że pucz był dziełem Kampfbundu – ligi bojowej trzech stowarzyszeń nacjonalistycznych: NSDAP, Oberland League i Bund Reichskriegsflagge.
Zdumiewa, że Hitler naprawdę wierzył w powodzenie puczu, mimo że tak naprawdę nie uzyskał wsparcia ze strony Reichswehry, policji landowej czy nielicznych członków rządu bawarskiego, na których wcześniej liczył. Marzył mu się marsz na Berlin, wzorowany na marszu Mussoliniego na Rzym. Okoliczności w Monachium były jednak zupełnie inne niż we Włoszech.
Z perspektywy późniejszej przerażającej roli, jaką w historii Niemiec i świata odegra Adolf Hitler, jego zachowanie w czasie tego „puczu piwnego" wydaje się wręcz karykaturalne. Wieczorem 8 listopada 1923 r. kazał obstawić swoim ludziom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta