Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pociechy imperium, czyli dzieci policyjnej troski

26 lutego 2021 | Rzecz o historii | Robert Cheda
Hasło na plakacie brzmi: „Dziękujemy kochanemu Stalinowi za szczęśliwe dzieciństwo!”
źródło: Fine Art Images / East News
Hasło na plakacie brzmi: „Dziękujemy kochanemu Stalinowi za szczęśliwe dzieciństwo!”
Galina Breżniew, córka sekretarza generalnego KPZR Leonida Breżniewa, z mężem Jurijem Czurbanowem (w 1988 r. został skazany na 12 lat więzienia, m.in. za przyjmowanie łapówek)
źródło: Yuryi Abramochkin / Sputnik / AFP
Galina Breżniew, córka sekretarza generalnego KPZR Leonida Breżniewa, z mężem Jurijem Czurbanowem (w 1988 r. został skazany na 12 lat więzienia, m.in. za przyjmowanie łapówek)
Józef Stalin z córką Swietłaną i synem Wasilijem, 1935 r.
źródło: Fine Art Images / East News
Józef Stalin z córką Swietłaną i synem Wasilijem, 1935 r.

Latorośle sowieckiej nomenklatury żyły w niebywałym luksusie. Wbrew pozorom jednak ceną za elitarne szkoły, samochody z kierowcami i wyszukane frykasy były często represje. Sowiecka wierchuszka rządziła się wilczymi prawami i dziedzice imperium okazywali się zakładnikami. O stopniu lojalności decydowała policja polityczna.

Rok 1935 był szczególny w historii ZSRR. Stalin przeprowadził kolektywizację, rozkułaczając (niszcząc) chłopstwo za cenę masowego głodu, który pochłonął miliony istnień ludzkich. Kraj wchodził w drugą pięciolatkę forsownej industrializacji, która miała uczynić z imperium zbrojeniową potęgę. Stalin zdobył pełnię władzy i mógł przystąpić do społecznych eksperymentów. Tresowanie homo sovieticusa (człowieka radzieckiego) powierzył NKWD. Musiał jednak zacząć od wyrżnięcia zbyt niezależnych elit komunistycznych carskiego jeszcze chowu. Na wszelki wypadek wraz z rodzinami, a więc i dziećmi. W ten sposób ZSRR znalazł się w oparach stalinowskiego absurdu.

Ojciec narodów

W listopadzie 1935 r. Stalin wystąpił na wszechzwiązkowym zjeździe przodowników pracy. Nakręcał już spiralę masowych represji i dla jej ukrycia kłamał: „Żyje się lepiej, towarzysze! Żyje się weselej! A jeśli życie jest lepsze i weselsze, to i robota idzie żwawiej".

Miesiąc później Moskwa fetowała najlepszych kombajnistów. Podczas uroczystej akademii wyróżniony kołchoźnik Gilba z Baszkirii zaklinał się z trybuny: „Ja, syn kułaka sprawiedliwie osądzonego przez władzę radziecką, obiecuję, że z całych sił będę budował socjalizm, walcząc o szczęście robotników i chłopów". Cała sala wstrzymała oddech i spojrzała na lożę, w której...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11898

Wydanie: 11898

Spis treści

Reklama

Biznes Trendy + Komunikaty

Logistyka Transport Spedycja

Nieprzypisane

Zamów abonament