Uczelnie muszą mieć dopracowaną strategię, by wzmacniać swoją pozycję

źródło: materiały prasowe

rozmowa | Piotr Pokorny, dyrektor Instytutu Rozwoju Szkolnictwa Wyższego

Jak pandemia zmieniła szkolnictwo wyższe i na jakie zmiany w najbliższym czasie powinny być gotowe uczelnie?

Piotr Pokorny: Przede wszystkim wymusiła niemal całkowite przejście z kształcenia w formie klasycznej – stacjonarnej na kształcenie zdalne. Dla większości uczelni potężnym wyzwaniem było to, żeby w dość krótkim czasie, nie tylko technologicznie, udostępnić studentom odpowiednie treści kształcenia, ale także dokonać pewnej zmiany mentalnościowej i zmiany w metodyce nauczania wpisanej w specyfikę kształcenia akademickiego od dziesiątek lat. Pamiętajmy przecież, że nauczanie zdalne zdecydowanie różni się od nauczania stacjonarnego w sali czy w auli. Oczywiście, o ile wykład jeszcze może być prowadzony swobodnie w podobnym stylu, o tyle w przypadku zajęć o charakterze praktycznym, np. ćwiczeń lub warsztatów, niestety trzeba było całkowicie zredefiniować sposób ich prowadzenia.

Istotną zmianą było wymuszone w pewien sposób szybsze przejście na cyfrową administrację.

Zgadza się. Wiele procesów, które do tej pory były prowadzone wyłącznie klasycznie, stopniowo udaje się obecnie modyfikować i odbywają się one zdalnie. Kulminacyjny moment pandemii w ubiegłym roku przypadł na dość szczególny okres dla szkolnictwa wyższego – wybory rektorskie i do innych organów uczelni. Sytuacja epidemiczna wymusiła...