Francja nie daje rady w Sahelu
Macron kończy po 10 latach operację zabezpieczenia dawnych francuskich kolonii. Dżihadyści są w natarciu.
– To jest ten moment. Nie możemy dłużej utrzymywać naszego zaangażowania w Sahelu w dotychczasowej formie. Francja nie może zastępować tu władz państwowych – ogłosił kilka dni temu prezydent. Do końca czerwca, po konsultacjach z Amerykanami i krajami europejskimi, Pałac Elizejski poda dokładny kalendarz wycofywania wojsk i kształt sił, które się pojawią na ich miejscu.
Na początku 2013 r. François Hollande wysłał francuskich żołnierzy do obrony stolicy Mali Bamako przed nadciągającą kolumną dżihadystów. Ówczesna operacja Serval stopniowo przekształciła się w znacznie szerszą interwencję Barkhane, w którą jest dziś zaangażowanych przeszło 5 tys. Francuzów. Działania Paryża rozlały się też na sąsiednie kraje dawnego francuskiego imperium: Niger, Burkina Faso, Czad, Mauretanię. To większy od UE obszar 5 mln km kw. zamieszkany przez przeszło 40 mln osób.
Pułkownik...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta