Wojna u pokojowego noblisty
Setki zabitych, setki tysięcy wygnanych z domów. Zbrodnie wojenne, gwałty na niepełnosprawnych. Konflikt w tym kraju Afryki trwa od listopada. Miał wygasać, lecz się rozszerza.
Soliana Abraha pochodzi z Etiopii, ale od 16 lat, czyli przez połowę swojego życia, mieszka w Stanach Zjednoczonych. Do Polski przyjechała, by nagłośnić cierpienia ludzi spowodowane wojną w jej ojczyźnie. I namawiać do niesienia im pomocy.
Na co dzień w USA pracuje jako administrator danych cyfrowych, od kilku miesięcy opiekuje się grupą kilkunastoletnich sierot, które przebywają w obozie uchodźców w sąsiednim Sudanie. Mówi o nich „moje dzieci".
Potrzebne są szczepionki, w tej części Afryki jest sezon chorób tropikalnych. Panuje głód, o którego wywołanie oskarżani są politycy i dowódcy wojskowi. Katastrofalny jest stan służby zdrowia. Organizacja Lekarze bez Granic podawała, że w regionie Tigraj, na północy kraju, już po trzech miesiącach wojny 87 proc. placówek nie działało lub funkcjonowało w ograniczonym zakresie (spośród tych, o których miała informacje).
Skąd pomysł, że nasz kraj wesprze Etiopczyków, w tym tych, co znaleźli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta