Nad polskim kortem wciąż wisi klątwa
Miało być wesoło jak nigdy, jest smutno jak zawsze. Hubert Hurkacz odpadł w drugiej rundzie z olimpijskiego turnieju. Pokonał go Liam Broady 7:5, 3:6, 6:3.
Brytyjczyk to 143. tenisista rankingu ATP, a Hurkacz to półfinalista niedawnego Wimbledonu, pogromca Daniiła Miedwiediewa i Rogera Fededera, rozstawiony w olimpijskim turnieju z nr 7.
Niestety, tylko początek meczu dawał nadzieję, że nasz as zrobi to, czego wszyscy się po nim spodziewali – gładko odprawi rywala. Potem zaczęła się droga przez mękę i w Brytyjczyku z każdym gemem rosła wiara, że może dokonać tego, w co – jak potem przyznał po meczu – sam nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta