Czy tym razem się sprawdzą?
Wyższą, niż wcześniej zakładano, inflację i niższą dynamikę wzrostu PKB przewidują analitycy NBP w listopadowym raporcie.
Inflacja CPI (zmiana cen towarów i usług konsumpcyjnych) w 2021 r. ma wynieść 4,9 proc., w przyszłym roku 5,8 proc., a w kolejnym 3,6 proc. – wynika z najnowszej projekcji przygotowanej przez NBP. To wyższe wartości niż te podane w podobnym dokumencie w lipcu 2021 r. Korekta w górę została uzasadniona wzrostem cen energii i w mniejszej skali cen żywności oraz inflacji bazowej.
NBP przyznaje, że wchodzące w życie od 2022 r. reformy podatkowe z programu Polski Ład mogą silnie oddziaływać w kierunku wzrostu konsumpcji, co niewątpliwie miałoby skutki proinflacyjne. Złagodzić je może obniżenie dynamiki płac.
Z kolei wzrost polskiego PKB może się okazać nieco niższy, niż przewidywano jeszcze kilka miesięcy temu. Teraz NBP zakłada dynamikę: 5,3 proc. w 2021 r., 4,9 proc. w 2022 r. i tyle samo w 2023 r.
Autorzy raportu zaznaczają, że do obniżenia dynamiki PKB w najbliższych latach (2022–2023) przyczyni się mniejszy wzrost popytu konsumpcyjnego oraz inwestycyjnego.