Pomimo hossy w e-handlu trudniej o świąteczną pracę
Chociaż firmy logistyczne i kurierskie szykują się na sezon rekordów i rekrutują tysiące dodatkowych pracowników, to dużo mniej ofert ma handel i gastronomia.
W tym roku w centrach handlowych przed świętami raczej nie pojawią się mikołaje, śnieżynki i hostessy. W mniejszym stopniu niż przed pandemią rośnie też zapotrzebowanie na pracowników sezonowych w handlu detalicznym, który pod koniec minionej dekady był głównym klientem agencji pracy tymczasowej przed Bożym Narodzeniem. – Nie widać wzrostu popytu na prace sezonowe w okresie świątecznym w porównaniu z ubiegłym rokiem, bo sytuacja związana z rozwojem IV fali koronawirusa i możliwymi obostrzeniami nadal jest niejasna – twierdzi Krzysztof Inglot, prezes agencji zatrudnienia Personnel Service.
Spadek w handlu
Jak oceniają agencje zatrudnienia, rynek przedświątecznych prac może w tym roku znów zanotować 20–30 proc. spadek w porównaniu z latami przed pandemią. To m.in. efekt mniejszego popytu w handlu. Według agencji Randstad zapotrzebowanie na pracowników sezonowych w handlu detalicznym jest kilka razy mniejsze niż w 2019 r. Ekspansja e-commerce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta