Klimatyczne reparacje na osłodę
Zgodnie z przewidywaniami w Szarm el-Szejk nie doszło do przełomu w kwestiach ograniczeń zmian klimatu. Udało się za to osiągnąć wstępne porozumienie w sprawie funduszu wsparcia dla poszkodowanych przez kryzys krajów.
Choć tegoroczna konferencja klimatyczna COP27 w Szarm el-Szejk nie przejdzie do historii jako wydarzenie przełomowe w walce z redukcją emisji gazów cieplarnianych, to na konto sukcesów zdecydowanie można zaliczyć porozumienie w kwestii utworzenia funduszu na potrzeby kompensacji strat i szkód będących efektem kryzysu klimatycznego w krajach najuboższych i najbardziej wrażliwych na ocieplanie się klimatu.
Nie emitują, a cierpią
Z uwagi na fakt, że tegoroczny szczyt klimatyczny COP27 odbył się w Egipcie, można było się spodziewać, że kwestia pomocy finansowej na pokrycie strat i szkód wynikających z ekstremalnych zjawisk pogodowych, napędzanych przez kryzys klimatyczny, znajdzie się wśród najważniejszych punktów konferencji.
Rozmowy toczyły się w napiętej atmosferze i momentami były bliskie załamania.
– Dopiero w niedzielę nad ranem strony negocjacji w końcu zgodziły się, że należy utworzyć specjalny fundusz na potrzeby kompensacji strat i szkód, będących skutkiem zjawisk związanych z kryzysem klimatycznym w krajach najuboższych i najbardziej na nie narażonych. Te kraje nie mają szans na poradzenie sobie z nimi samodzielnie, więc jest to bardzo ważna decyzja — komentuje Urszula Stefanowicz, ekspertka Koalicji Klimatycznej.
Zdaniem Stefanowicz to istotny krok, dzięki któremu międzynarodowa polityka klimatyczna może stać się bardziej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta