Na mundialu przepych zamiast neutralności klimatycznej
Tegoroczne mistrzostwa świata w piłce nożnej organizowane w Katarze miały być – według zapewnień organizatorów – najbardziej przyjazne klimatowi ze wszystkich dotychczasowych wydarzeń. Okazały się jedynie najdroższe.
Prawo do organizacji tegorocznego mundialu Katar zdobył w 2010 r. Złożył wówczas deklarację, że całe wydarzenie będzie neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla, co wzbudziło duże zainteresowanie, głównie dlatego, że jest to kraj uzależniony w ogromnym stopniu od paliw kopalnych. Panujące tam upały niezbyt sprzyjają sportowym wyczynom, dlatego też FIFA zdecydowała się zmienić tradycyjny termin rozgrywania mistrzostw, przenosząc je na jesień.
Jak informuje magazyn „Nature”, od 2010 r. średnia roczna temperatura w Katarze wzrosła o 1°C. Kraj postanowił jednak stworzyć infrastrukturę uwzględniającą osiem klimatyzowanych stadionów, nie obciążając przy tym środowiska. Czy mu się udało?
Mundial najcięższy dla planety
Oficjalny raport FIFA i katarskiego organizatora mundialu przewidywał, że działania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta