Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Los w naszych rękach

24 listopada 2022 | Sport | Michał Zichlarz
Kamil Glik ma 34 lata, w reprezentacji Polski gra od 2010 roku
autor zdjęcia: GRZEGORZ WAJDA
źródło: Rzeczpospolita
Kamil Glik ma 34 lata, w reprezentacji Polski gra od 2010 roku

Obrońca Kamil Glik o swoim setnym występie w reprezentacji Polski: – Nikt nie odważyłby się powiedzieć, że meczu z Meksykiem nie wygraliśmy przez Roberta.

Jak zapamięta pan swój setny mecz w narodowych barwach?

Odpowiem tak: w swoim trzecim występie w finałach mistrzostw świata nie straciłem bramki. To dla mnie taki mały bonus, mała satysfakcja. Co do setki gier w kadrze, to wiadomo, kawał czasu. Jak kiedyś zakończę karierę, na pewno będzie co wspominać. Ale w trakcie meczu nie myśli się o takich rzeczach. Przed spotkaniem z Meksykiem też w ogóle o tym nie myślałem. Oczywiście tyle lat gry w narodowych barwach to coś szczególnego, były po drodze wzloty i upadki, mecze dobre i bardzo dobre, ale i gorsze, co jest normalne. To na pewno fajny jubileusz, ale mógł być jeszcze lepszy.

Jak ocenia pan mecz z Meksykiem?

Skończyło się na 0:0 i trochę szkoda, bo można było pokusić się o coś więcej. Na nieszczęście nie strzeliliśmy karnego, ale absolutnie to nie jest wina Roberta. Wszyscy jedziemy na jednym wózku, jesteśmy jedną drużyną i w sobotę przed nami kolejne spotkanie.

Zagraliście w innym ustawieniu w defensywie, niż to było wcześniej, bo nie trójką, lecz czwórką zawodników. Jak panu grało się w tym systemie?...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12428

Wydanie: 12428

Spis treści
Zamów abonament