Dobrych kawalerzystów PiS już nie znajdzie
„Koniec żartów, panowie. Zaczynają się schody” – miał powiedzieć nasz słynny generał Wieniawa-Długoszowski.
Mawiał też tak ponoć napoleoński generał Lasalle. Interpretacje są dwie. Jedna taka, że po schodach to już tylko najlepsi ułani na koniu wjadą. Druga taka, że w pewnym momencie nic już po kawalerzystach – potrzebna jest piechota.
W naszej gospodarce zaczęły się schody. A tu ani kawalerzystów z fantazją i umiejętnościami, ani porządnej piechoty. Tak to już jest, jak się przez lata dowódca otacza jedynie miernymi adiutantami. Co prawda Wieniawa też był adiutantem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta