Arabskie derby na północy Anglii
Spotkanie Newcastle United z Paris Saint-Germain, czyli klubów sponsorowanych przez właścicieli z Arabii Saudyjskiej oraz Kataru, to jedno z największych i najważniejszych wydarzeń fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Newcastle na taki wieczór czekało od 2003 roku. To wtedy po raz ostatni drużyna z tego miasta zagrała w Lidze Mistrzów. Później stała się angielskim średniakiem, który walczył o byt w Premier League i przeżył dwa spadki. Przez poprzednich dziesięć lat o europejskich pucharach w klubie mogli co najwyżej pomarzyć.
Nadzieja wróciła, gdy w 2021 roku Newcastle przejął za 300 mln funtów saudyjski Fundusz Inwestycji Publicznych (PIF) kierowany przez Yasira Al-Rumayyana, bliskiego doradcę następcy tronu Mohammada bin Salmana, czyli faktycznego kupca.
Kibice tak bardzo pragnęli sukcesów, że przymknęli oko na długą listę arabskich grzechów: łamanie praw człowieka, prześladowania mniejszości, torturowanie więźniów politycznych, morderstwo dziennikarza „Washington Post” w saudyjskim konsulacie w Stambule czy krwawą wojnę w Jemenie.
Chcieli wreszcie doświadczyć choć odrobiny takich emocji, jakie przeżywają fani Manchesteru City, do którego płyną petrodolary ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta