Nie zawsze wygrywa lepszy
Każda kampania adresowana jest do wąskiej grupy wahających się i niezdecydowanych. I tylko do nich.
Już za dziesięć dni poznamy zwycięzcę wyborów parlamentarnych. I zaraz potem jego kampania zostanie publicznie okrzyknięta jako fantastyczna. Tak dzieje się prawie zawsze, ale często jest to ocena niemająca wiele wspólnego z rzeczywistością, bowiem zdarza się, wcale nie tak rzadko, że wygrywająca partia lub kandydat mają gorszą kampanię niż ich pokonani konkurenci.
Uwaga na ekspertów
Przyjmijmy na chwilę, że 15 października najwięcej głosów zgromadzi Koalicja Obywatelska. Od razu tabuny specjalistów orzekną, że stało się to dzięki dwóm marszom (z 4 czerwca i 1 października), wystawieniu w Kielcach Romana Giertycha, stu konkretom, osobistemu zaangażowaniu Donalda Tuska itp. A teraz wyobraźmy sobie, że KO jednak zostaje pokonana przez PiS, i to znacząco – co wówczas orzekną eksperci i komentatorzy? Że marsze rozproszyły energię społeczną, umieszczenie byłego szefa Ligi Polskich Rodzin na listach było błędem, podobnie jak rozdrobnienie przekazu w stu postulatach zamiast w pięciu, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta