Polską rządzą teraz nieudacznicy
Konfederacja nie będzie po wyborach potrzebna opozycji – mówi Marek Sawicki, były minister rolnictwa, poseł PSL.
Kwestia bezpieczeństwa w związku z agresją Rosji jest ważna w kampanii, ale relacje z Ukrainą zeszły na dalszy plan. Dlaczego?
Rząd świadomie nie utrzymał dobrych relacji z Ukrainą w związku z wyborami parlamentarnymi. Rządzący mieli 19 miesięcy na to, żeby rozwiązać kwestie eksportu ukraińskich towarów żywnościowych do innych części świata. Niestety nie zrobił nic, nie uruchomił taboru kolejowego ani nie zwiększył przepustowości bałtyckiego terminala zbożowego. Kiedy PiS-owi zaczęła zagrażać z prawej strony Konfederacja, rozpoczął retorykę anty-ukraińską. Przypomnę, że embargo z kwietnia, które wprowadziła Polska na wszystkie produkty żywnościowe z Ukrainy zostało po kilku dniach zniesione i ograniczyło się do czterech rodzajów roślin. W maju wszyscy europosłowie PiS-u głosowali za przedłużeniem bezcłowego importu żywności z Ukrainy do Europy. Problem polega też na tym, że tranzyt pszenicy, rzepaku i słonecznika odbywa się naszymi środkami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta