Ludzie mają prawo do prawdy
To, do czego doprowadziła w mediach publicznych ekipa PiS, wymyka się wszelkim kategoriom.
Wpolskiej telewizji publicznej pracowałem całe trzy lata. Przychodziłem, jak większość ludzi mojego pokolenia, w 1990 r. z nadzieją, że uda się przekształcić tę maszynę propagandy w normalne publiczne medium. Wzorców dookoła było sporo, a nam, nowemu pokoleniu ludzi TVP, dano się kształcić w krajach, gdzie media publiczne realizowały swoją misję. Wzorcem było wszechpotężne i legendarne BBC, choć mnie los poprowadził do Stanów Zjednoczonych.
W Ameryce praktykowałem zarówno w stacjach nadawców publicznej sieci PBS, jak i w telewizjach komercyjnych. Co ciekawe, w realizowaniu misji dziennikarskiej między tymi dwoma światami nie było większej różnicy. Wszędzie spotykałem się z solidnymi gwarancjami niezależności dziennikarzy informacyjnych. Liderami anteny, czyli prowadzącymi newsy czy programy komentatorskie, byli zazwyczaj doświadczeni dziennikarze, z gigantycznym dorobkiem antenowym. Liczyły się wizerunek i nazwisko, a w ślad za tym legenda o poważnym traktowaniu zawodu.
Co było dla mnie odkryciem, w amerykańskiej telewizji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta