Jaki patriotyzm w nowej Polsce
Właśnie pęka ordynarnie położony pisowski szew, który miał spajać synów i córki narodu polskiego, oddzielając ich od reszty nie-Polaków – pisze poseł KO.
Nadchodzące Narodowe Święto Niepodległości znakomicie obnaża nasze narodowe pęknięcia i szwy. Dawno nie było w Polsce takiego momentu, gdy już napiera nowe, a stare jeszcze dycha i żal mu odpuszczać. A miało być tak pięknie, race i flagi przygotowane, hasła na pamięć wykute i droga przemarszu wyznaczona. Jednak „zruszczony”, „zniemczony” i „zeuropeizowany” naród wybrał inaczej. Nie to, że nie chce być patriotyczny, ale w przyszłości chyba nie ma zamiaru tak świętować.
O kilka milionów Polaków za dużo zagłosowało za nową wizją patriotyzmu. Właśnie pęka ordynarnie położony pisowski szew, który miał spajać synów i córki narodu polskiego, oddzielając ich od reszty nie-Polaków, zdradziecko kryjących się w swojskich szeregach. Jest to koncepcja patriotyzmu, która zdumiewająco przypomina filozofię bolszewicką. Typy spod czerwonej gwiazdy też szukali wrogów wśród własnych obywateli. PiS dodał do tej koncepcji oryginalny rys, proponując jeszcze zagrożenie ogólnoeuropejskie. Wychodzi na to, że bali się wszystkich.
Polak i nie-Polak mają dzisiaj prawo zamienić się miejscami. Może jednak tatuaż Polski Walczącej umiejscowiony na mięsistej polskiej łydzie nie jest wcale czynem patriotycznym? Może warto było go „wydziarać” w okolicy serca?
Strach 8 mln Polaków
Jednak zmiana rządu to nie tylko powód do radości. Zbyt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta