Innego 11 XI nie będzie
Skoro Marsz Niepodległości nie zniknie, to może czas pogodzić się z tym i zbudować coś nowego.
Pytanie o to, co zrobić, aby 11 listopada wyglądał inaczej, nie pojawiło się dopiero w powyborczy poranek. Zawisło w przestrzeni publicznej lata temu, pozostając właściwie bez odpowiedzi. Kolejny raz dzień ten upłynie pod znakiem emocji, jakie generuje Marsz Niepodległości, kończąc się awanturą. Wspólnotowa formuła obchodów Narodowego Święta Niepodległości pozostaje Świętym Graalem. A gdyby się z tym pogodzić i przyjąć, że innego 11 listopada nie będzie?
Bo co zmieni zakazanie marszu – jeśli jest w ogóle możliwe? Lub utrudnianie jego organizacji? Ani nie odczaruje tego dnia, kończąc spór i przynosząc zgodę jak za dotknięciem czarodziejskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta