O sejmowych uchwałach i praworządności
Wybór sędziego TK jest materią konstytucyjną, nie ma więc żadnej możliwości uchylenia go w trybie innym niż konstytucyjny.
Naprawdę nie mam zwyczaju dyskutować na poziomie prawniczej ignorancji. Ani to honor, ani przyjemność. W polskim dyskursie normą stały się już jednak opinie, których jakość merytoryczna przeraża. Dlatego parafrazując lokalnego klasyka – nie chcę, ale czasem muszę.
Na zderzenie z Konstytucją
Cel nie uświęca środków. Osoby, które głoszą hasła o przywracaniu praworządności i demokracji, po wyborach (demokratycznych zresztą) muszą swoje działania opierać na metodach praworządnych i demokratycznych. Tymczasem w ostatnich dniach naczytałem się różnych wystąpień, jak to nowy Sejm przy pomocy uchwał zrobi porządek w wielu państwowych instytucjach, a w szczególności usunie przynajmniej niektórych sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Praworządność wymaga procedowania w zgodzie z Konstytucją, w tym przestrzegania zasady legalizmu (art. 7), a także podziału i równowagi władzy (art. 10). Proponowane działania nie przestrzegają żadnej z tych zasad ani chronionych przez nie wartości. Pokazują to zarówno argumenty odnoszące się do samych zasad, jak i pozycji ustrojowej Trybunału Konstytucyjnego oraz prawnego poziomu regulacji kwestii związanych z organizacją tego organu.
Fundamentem praworządności jest zasada legalizmu, nakazująca organom władzy publicznej działanie na podstawie i w granicach prawa. Jeśli zatem wybór sędziego TK jest materią...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta