Darmowe szczepionki w aptekach to na razie fikcja
Przez spóźnione przepisy i zawiłe procedury za wykonany przez farmaceutę zastrzyk trzeba zapłacić.
Apteki miały bezpłatnie wykonywać szczepienia na grypę, pneumokoki i covid. I choć chęci wśród farmaceutów nie brakuje, żadna placówka nie zawarła dotychczas stosownego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
– Nie słyszałem, żeby ktokolwiek podpisał umowę na szczepienia – przyznaje Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET.
Druk na 100 stron
Wszystko przez biurokrację i spóźnione przepisy.
– Przyczyną jest niemożliwa do pokonania procedura podpisania przez apteki umowy z NFZ. Tak skomplikowana, że od dwóch tygodni jeszcze nikt w Polsce jej nie przeszedł. Sama instrukcja wypełnienia druków liczy ponad sto stron. Ci, którzy wypełnili i wysłali druki do NFZ, skarżą się, że w tym czasie Fundusz zmienił wymagania, więc muszą zaczynać wypełnianie od nowa – mówi z kolei Marcin Wiśniewski, prezes Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek.
W mediach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta