Najbliższe miesiące mogą przynieść ożywienie na rynku start-upów
Pierwsza połowa roku okazała się dla rodzimych start-upów jednym z najgorszych okresów w historii, bo finansowanie innowacji wyhamowało. Zarazem w ciągu tych kilku miesięcy narodziły się dwa polskie jednorożce.
DeepL, start-up rozwijany za naszą zachodnią granicą w Kolonii przez Jarosława Kutyłowskiego, opracowuje inteligentnego asystenta. Bot, który w wielu językach podpowiada, „jak pisać nie tylko poprawnie, lecz naprawdę dobrze”, według Kutyłowskiego posłuży jako swoista baza pomysłów i inspiracji dla udoskonalenia własnego tekstu. Uznawane za jedno z najlepszych obecnie na świecie narzędzi do tłumaczenia maszynowego wpadło w oko inwestorom. W ub.r. spółka zebrała 100 mln USD finansowania i została jednorożcem. Teraz jednak zyskała miano tzw. podwójnego unicorna (podwoiła wycenę z 1 mld do 2 mld USD). W rundzie poprowadzonej przez Index Ventures firma Kutyłowskiego pozyskała 300 mln dol.
Światełko w kryzysie
DeepL, który rzucił wyzwanie Google Translate, oferuje tłumaczenia w 32 językach. Ma już wśród klientów przeszło 100 tys. firm, w tym takich, jak Zendesk, Nikkei czy Deutsche Bahn. Start-up jest drugim „oficjalnym” polskim jednorożcem (wśród tych nieoficjalnych wymienia się też DocPlannera i Booksy) po Eleven Labs – innej firmie z branży sztucznej inteligencji, o której od kilku miesięcy na świecie jest bardzo głośno. A wszystko za sprawą generatywnej sztucznej inteligencji, która jest w stanie przekształcać tekst pisany w mówiony (system pozwala...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta